Rodzina z autyzmem…

Jesteśmy rodzicami trójki dzieci: 9 letniej Zosi, oraz 2 chłopców z autyzmem - Frania 8 i Mikołaja 4 lata. Pierwsza diagnoza przyszła w 2011 roku, druga 2016. Dwaj synowie zupełnie inni, z innymi potrzebami deficytami i przejściami, z tą samą diagnozą, ale innym rokowaniem i dodatkowymi schorzeniami.

Chociaż nie powiem, że moje dzieci są chore, potrzebują specyficznego podejścia. I właśnie to moje inne podejście pragnę wam pokazać. Wiele ludzi ocenia nas jako bardzo surowych rodziców, którzy mają dużo zasad i wymagań wobec dzieci, ale właśnie to sprawia, że chłopaki dobrze funkcjonują i mają szansę na szczęśliwe życie w przyszłości.

Rodzice dzieci z autyzmem i zespołem Aspergera będą wiedzieć, o czym piszę. Może zainspiruję was do zmian lub zobaczycie, że nie jesteście sami na tej trudnej drodze. Rodzice zdrowych dzieci mogą czerpać inspirację, jak radzić sobie z trudnymi zachowaniami.

Będę pisać o tym, co sprawdziło się u nas w rodzinie, co pomaga nam funkcjonować na co dzień. Będziemy chcieli pokazać, że diagnoza to nie wyrok i że można z nią żyć i być szczęśliwym. Mamy gorsze dni, mamy czasem dość, ale nie wyobrażamy sobie już innego życia i to nam się podoba. Będę poruszać również tematy nurtujące rodziców z grupy wsparcia, którą prowadzimy z mężem. Zachęcam do zadawania pytań i pisania o waszych trudnościach. Postaramy się udzielić jak najlepszych odpowiedzi.

Pozdrawiamy Renata i Marek Snarscy.